sobota, 30 stycznia 2016

EKSPRESOWY MISO RAMEN.

Ramen chodził już za mną od dłuższego czasu. Nasłuchałam się o nim od Magdy podczas naszego wyjazdu DO MEDIOLANU i zapragnęłam przyrządzić go jeszcze bardziej. Trochę zniechęcało mnie długie gotowanie i brak w szafce potrzebnych składników, więc postanowiłam przygotować taki trochę oszukany ramen. Z tamtym się jeszcze zmierzę ale muszą być ku temu sprzyjające warunki które mam nadzieje że niebawem  nadejdą a na razie zapraszam Was na uproszczoną wersję ramenu, wcale nie gorszą :)



środa, 27 stycznia 2016

PASTA Z RICOTTY Z ŁOSOSIEM I KAPARAMI.

Lubię czasami ugotować coś pracochłonnego i skomplikowanego. Nie wiem jak Wy macie ale ja uwielbiam stać godzinami przy garach marynując, smażąc i piekąc. Czekać aż składniki się przegryzą czy odleżą swoje. Naprawdę lubię, nie ma się co jednak oszukiwać, to się zdarza czasami, od święta. Na co dzień u nas jak i zapewne u Was królują dania raczej proste, nie pochłaniające zbytniej uwagi i szybkie do zrobienia, lecz wcale nie gorsze w smaku. Tak jak ta naprawdę wyborna pasta do chleba. Pomysł na tą pastę zrodził się podczas przygotowywania, a raczej podjadania nadzienia do TYCH PIEROGÓW. Nadzienie tak mi zasmakowało, że zapragnęłam zjeść go w większej ilości, a co może do tego bardzie się nadawać niż kanapka suto posmarowana taką oto pastą :)



poniedziałek, 25 stycznia 2016

ODWRÓCONE MIGDAŁOWE CIASTO Z CZERWONYMI POMARAŃCZAMI.

Powoli mija kolejny styczeń a razem z nim zmienia się mój wiek. W takich momentach przypominam sobie beztroskie lata studenckie za którymi czasami tęsknie. Niestety trzeba się pogodzić z tym że czas leci nie ubłaganie. Widzę to dopiero bardzo wyraźnie odkąd zostałam mamą i mój szkrab rośnie. Przed chwilą był małym bobaskiem, a po chwili już małym chłopcem żądnym przygód. Jakoś nie mogę pojąć że to wszystko tak szybko się zmienia. Więc tak na pocieszenie i przegonienie myśli o przemijającym wieku polecam to ciasto, bo każdemu przyda się trochę słońca w tym ponurym czasie. Ciasto którym zajadali się goście na moich kolejnych urodzinach.


czwartek, 21 stycznia 2016

POMARAŃCZOWE DROŻDŻÓWKI Z MAKIEM.

Od jakiegoś czasu jemy zdecydowanie mniej słodyczy. Mam nadzieje, że wyjdzie nam to na dobre. Niestety moja miłość do pieczenia nie przeszła razem z chęcią zdrowszego odżywiania się i dlatego od czasu do czasu coś piekę. Staram się to robić raczej na jakieś okazję, gdzie duża ilość osób szybko rzuci się na talerz, ale zdarza się że piekę tak po prostu. Wtedy nie mogę odpuścić sobie spróbowania. Tak też było z tymi bułkami, chodziło za mną już od jakiegoś czasu zrobienie makowych drożdżówek, więc gdy nadarzyła się okazja w postaci pieczenia czegoś z makiem czyli tego SERNIKOMAKOWCA wykorzystałam ją skrupulatnie i tak oto powstały te pyszne pomarańczowe drożdżówki z makiem. Zapewniam Was że są warte grzechu.




wtorek, 19 stycznia 2016

ZUPA POROWA Z PĘCZAKIEM.

Za oknem przyjemnie przymroziło, liczę więc że wymrozi wszystkie zarazki które czyhają na nasze zdrowie. Po spacerze podczas którego oddech marznie w ustach, najlepiej rozgrzać się zupą i to nie byle jaką bo porową. Roboty z nią tyle co nic. Pamiętajcie żeby użyć dobrego bulionu, bo tak naprawdę ma on kluczowe znaczenie dla smaku zupy. Od biedy, jeśli nie chce mi się czekać aż bulion z zamrażarki się rozmrozi, używam zamiast bulionu wody, ale z rosołem jest zdecydowanie smaczniej.


niedziela, 17 stycznia 2016

SERNIKOMAKOWIEC Z MARCEPANEM.

Dzisiaj mam dla Was idealne połączenia sernika i makowca, a między tym wszystkim ukrywa się cieniutka warstwa marcepanu, która dodatkowo wzbogaca smak ciasta. Masa makowa jest przygotowywana wcześniej, ale jeśli nie macie na to czasu użyjcie gotowej. Mogę Was jednak zapewnić że taka domowa masa makowa jest o wiele lepsza w smaku i możecie kontrolować jakie bakalie wylądują w środku. W serniku jest tylko część masy, ale możecie dodać całość lub nadwyżkę zamrozić i wykorzystać do jakiś innych makowych przepisów.


piątek, 15 stycznia 2016

MARCEPANOWE GOFRY Z SOSEM POMARAŃCZOWYM.

Styczeń na chwilę przyniósł śnieg, by zaraz po chwili świat opanowała wszechogarniająca plucha. Która ani nie wygląda przyjemnie, ani nie nastraja pozytywnie. Serce coraz bardziej rwie się do wiosny, lecz jeszcze trochę na nią trzeba będzie poczekać. To czekanie oczywiście proponuje sobie umilić na przykład tymi goframi. Jeszcze zimowymi bo z dodatkiem marcepanu i sosu pomarańczowego. Dzięki nim jakoś przetrwam, zwłaszcza że z każdym dniem zmrok zapada troszkę później.



wtorek, 12 stycznia 2016

KARTOFLANKA Z MISO.

Styczeń zaczął się dla mnie chęcią na zupy wszelkiego rodzaju. Zaczęłam od pierwszego domowego ramenu. Przepisu jeszcze nie ma na blogu, ale na pewno dodam go już nie długo. Przygotowując ramen, zresztą też z przepisu MAGDY, otworzyłam opakowanie pasty miso. Jak zawsze po otwarciu jakiegoś rzadziej używanego składnika, mam problem że trzeba go w miarę szybko wykorzystać. Jeśli macie taki sam problem z pastą miso jak ja, to koniecznie zróbcie tę zupę. Nie dosyć że prosta, szybka, pyszna to do tego z egzotyczną nutą. Ewentualnie polecam także TĘ SAŁATKĘ z dressingiem miso. Aha i jeszcze dodam jedną zaletę, smakuje bardzo dzieciom, a przynajmniej mojemu synkowi. Wsuwał z wielkim apetytem, także że aż uszy mu się trzęsły :)



sobota, 9 stycznia 2016

CURRY Z KREWETKAMI MARYNOWANYMI W JOGURCIE.

Curry różnego rodzaju są moim ulubionym sposobem na szybki obiad. Nie trzeba się nad nimi męczyć i stać długo przy garnkach, aby na obiad podać trochę egzotyki. TO z dynią należy do moich ulubionych, lecz dzisiejsze curry ma szansę je przebić. Jeśli nie macie krewetek, można zamiast nich użyć kurczaka na pewno też wyjdzie pysznie.


czwartek, 7 stycznia 2016

WŁOSKA PRZYGODA.

"Lepiej późno niż wcale" to hasło niestety towarzyszyło mi w zeszłym roku zbyt często. Relacja z naszej włoskiej wyprawy czekała w kolejce już od dawna, ale nie chciałam pisać jej w zamieszaniu końca roku. Wolałam poczekać na spokojniejszy czas, który nareszcie nastał. W blogowaniu, co często powtarzam najbardziej lubię niewiadomą dnia następnego. Budząc się rano nigdy nie wiem co nowego mnie spotka i tak też był z tą wyprawą.


środa, 6 stycznia 2016

GOFRY.

Odkąd stałam się posiadaczką gofrownicy, a stało się to w te święta chciałaby gofry robić co chwilę. Są naprawdę świetne, a do tego chrupiące. Zaraz przypomina mi się lato nad morzem. Ale na pogodę nie będę teraz narzekać, ponieważ za oknem nareszcie prószy długo wyczekiwany śnieg. Jest pięknie, jasno i śnieżnie, czyli tak jak zimą być powinno. Więc śpieszę z przepisem bo gofry idealnie sprawdzą się po mroźnym spacerze. Zróbcie ciasto koniecznie wcześniej by po spacerze raczyć się ciepłymi goframi z ulubionym ciepłym napojem. 


poniedziałek, 4 stycznia 2016

KURCZAK NADZIEWANY KASZĄ GRYCZANĄ I BOROWIKAMI.

Nie wiem jak Was, ale mnie gdy tylko termometr za oknem pokazuje minusowe temperatury dopada zwierzęca chęć na porządny kawałek mięsa. Ta moja chęć została doprawiona odkryciem na dysku tych zdjęć i przepisu. Przypomniałam sobie jaki ten kurczak był dobry. Teraz nie znajdziecie raczej świeżych borowików, chyba że czekają zamrożone w lodówce, ale na pewno na pogorszenie smaku potrawy nie wpłynie jeśli zastąpicie je suszonymi grzybami. Pamiętajcie tylko aby wcześniej je namoczyć i podgotować, a ucztę mogę Wam zagwarantować będziecie mieć przednią. 


sobota, 2 stycznia 2016

PIECZONA CIECIERZYCA Z PRZYPRAWAMI.

Pierwszy przepis w tym roku to pyszna alternatywa dla niezdrowych i wysokokalorycznych przekąsek. Idealnie sprawdzi się na imprezie karnawałowej jak i przy chrupaniu przed telewizorem. Nam w tym roku umilała noc Sylwestrową w akompaniamencie z naparem imbirowym, sushi no i toną chusteczek. Wiem może to dziwne połączenie, ale znakomicie pasuje do przeziębienia, które mam nadzieje że minie lada moment.



piątek, 1 stycznia 2016

PODSUMOWANIE 2015.

Rok 2015 minął jakoś niespodziewanie. Wydawało mi się że jeszcze tyle czasu i jeszcze tyle rzeczy uda mi się zrobić przed jego zakończeniem, a tu 1,2,3 i na kartki kalendarza wdarł się nowy 2016 rok. Poprzedni rok był dla mnie bardzo fajny i rozwijający. Spróbowałam nowych rzeczy, poznałam wspaniałych ludzi, no i Tymek rośnie jak na drożdżach wprowadzając w naszą codzienność wiele radości i wesołości. Bo co może wprowadzić w dobry nastrój niż zmagania małego chłopca z rzeczami czy czynnościami dla dorosłych całkowicie banalnymi?
Na nowy rok nie robię żadnych postanowień, bo tak naprawdę nie wiadomo co nas czeka, mam tylko nadzieje że będzie jeszcze bardziej ekscytujący i budujący niż poprzedni. A poniżej przegląd najczęściej przez Was przeglądanych przepisów. Oczywiście jak co roku największą popularnością cieszyły się słodkie wpisy, ale wcale mnie to nie dziwi bo co roku jest podobnie. Postaram się też i w tym roku zachwycić Was słodkimi pozycjami, ale zapewniam że pojawi się też wiele wytrawnych wpisów, przynajmniej mam taki plan. 
Klikając na zdjęcie przeniesiecie się na stronę przepisu. Zapraszam do oglądania :) 

1. TARTA PANNA COTTA Z RABARBAREM
Tarta ta wylądowała na pierwszym miejscu i wcale się nie dziwię, że była najpopularniejsza bo po pierwsze pięknie się prezentuje. A po drugie jest oczywiście bardzo dobra. No i przywodzi na myśl wiosnę za którą już tęsknie.


TOP